trescharchi trescharchi
507
BLOG

Platforma. Mistrzowie biznesu.

trescharchi trescharchi Polityka Obserwuj notkę 5

 

 

Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów należy w większości do samorządu województwa śląskiego. Od dawien dawna służy głównie jako przechowalnia partyjnych kolegów z gatunku takich, co to „chcą spróbować swoich sił w byznesie”, albo są po prostu zbyt niekompetentni i za słabo wykształceni by spełniać choćby minimalne wymogi formalne do pracy w jednostkach administracyjnych. GPW straci – a zatem stracą przede wszystkim mieszkańcy Górnego Śląska – na poręczeniach obligacji i pożyczek spółki Inteko ponad 31 milionów złotych.

Inteko to spółka – córka Kolei Śląskich, czyli „cudownego” dziecka śląskiej Platformy Obywatelskiej. Dziś główni akuszerzy tego pomysłu albo znajdują się poza partią (bracia Matusiewicz), albo grzeją się w najlepsze i bez żenady w blednącym świetle Donalda Tuska (Tomasz Tomczykiewicz); w prasie zaś najczęstszym podsumowaniem, bardzo przy okazji dyplomatycznym i delikatnym jest określenie „nieprawidłowości w działaniu”.

Owe „nieprawidłowości” są skądinąd jeno wierzchołkiem góry lodowej; ludność okoliczna dowiaduje się tylko o niektórych wydarzeniach towarzyszących powstaniu grupy polityczno –biznesowej zorientowanej na szybki zarobek. Niestety – albo kadry Platformy Obywatelskiej okazały się tak słabe, albo prześladował ich olbrzymi pech. Szydło wyszło z worka i już nie da się spraw odkręcić jedynie dymisją marszałka Matusiewicza. Pojawiają się głosy, jak najbardziej słuszne, aby powołać w sejmiku komisję śledczą celem wyjaśnienia wszystkich szczegółów tej zagmatwanej sprawy, na której Górny Śląsk stracił grube miliony, a której autorzy – poza Matusiewiczem – nie ponieśli żadnych konsekwencji. Choćby czysto politycznych.

Na razie sytuacja wygląda następująco. Były prezes spółki Inteko (oczywiście człek zaufany i żadną miarą nie pochodzący „z zewnątrz”) usłyszał już zarzuty przywłaszczenia sobie czterech pociągów będących zabezpieczeniem kredytu poręczonego przez GPW. Ponieważ jest to mienie znacznej wartości, prezesowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności. W toku jest postępowanie prokuratorskie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez były zarząd Kolei Śląskich (wybrany za wiedzą i błogosławieństwem wierchuszki śląskiej Platformy Obywatelskiej) oraz wyrządzenia szkody majątkowej zarówno spółce jak i samorządowi województwa (czyli koledzy działali na szkodę podmiotu zarządzanego przez innych kolegów).

W październiku stanowisko stracił prezes GPW, prominentny – a jakże – działacz Platformy Obywatelskiej z Rudy Śląskiej. Na jego miejsce przyszedł dotychczasowy sekretarz województwa – również związany z Platformą Obywatelską. Coraz częściej w prasie pojawiają się informacje o możliwych nieprawidłowościach w Parku Śląskim, rządzonym przez – a jakże – prominentnego działacza Platformy Obywatelskiej. Jeden z – a jakże – prominentnych działaczy Platformy Obywatelskiej chciałby aby miasto, którym rządzi jako prezydent, wystąpiło z Górnośląskiego Związku Metropolitalnego…którym przy okazji rządzi jako przewodniczący; jako powód podaje wyczerpanie się formuły GZM-u, co w sumie jest zgodne z prawdą. Od kilku lat aktywność tego gremium była bliska zeru, natomiast koszty funkcjonowania – już niestety bliskie zeru nie były, co do niedawna prominentnemu działaczowi Platformy Obywatelskiej nie przeszkadzało.

A premier przyjechał na Górny Śląsk jak gdyby nigdy nic. Zgodnie z najlepszymi wzorcami partii obywatelskiej zamknął się przed Ślązakami za pomocą poczwórnych kordonów policji i debatował wespół z kolegami i koleżankami partyjnymi, jakże tu zmienić Polskę na lepsze.

Wśród słuchających premiera było mnóstwo ludzi maczających palce w Kolejach Śląskich, samorządzie, Inteko i GPW.

Farsa.

trescharchi
O mnie trescharchi

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka